Podsumowanie sezonu
Sobota, 24 października 2009
· Komentarze(3)
Kategoria wycieczka
Nadszedł czas na podsumowanie sezonu 2009 - najlepszego jaki miałem :)
Przejechałem najwięcej kilometrów w pojedynczym sezonie, było najwięcej (ciężkich, beskidzkich) podjazdów, były największe średnie prędkości na pojedynczej wycieczce, był rekord przejazdu (ponad 100km) i najwyższa maksymalna prędkość - słowem super było.
W zimie siłowania mam nadzieję pomoże mi przygotować się równie dobrze na sezon 2010 ;)
Przejechałem w sumie 1715.24 km (w terenie 96.35 km, co daje 5.62%)
Jeździłem przez 84h 37m ze średnią prędkością 20.27 km/h.
Wycieczek było w sumie 50, co daje średnio 34.30 km i 1h 41m na wycieczkę.
Średnia może nie za duża (nieco ponad 20 km/h), ale biorąc pod uwagę, że suma przewyższeń wyniosła 21912m (niemal 22 km w górę!!!) jestem z siebie (cholernie) dumny :)
Przejechałem najwięcej kilometrów w pojedynczym sezonie, było najwięcej (ciężkich, beskidzkich) podjazdów, były największe średnie prędkości na pojedynczej wycieczce, był rekord przejazdu (ponad 100km) i najwyższa maksymalna prędkość - słowem super było.
W zimie siłowania mam nadzieję pomoże mi przygotować się równie dobrze na sezon 2010 ;)
Przejechałem w sumie 1715.24 km (w terenie 96.35 km, co daje 5.62%)
Jeździłem przez 84h 37m ze średnią prędkością 20.27 km/h.
Wycieczek było w sumie 50, co daje średnio 34.30 km i 1h 41m na wycieczkę.
Średnia może nie za duża (nieco ponad 20 km/h), ale biorąc pod uwagę, że suma przewyższeń wyniosła 21912m (niemal 22 km w górę!!!) jestem z siebie (cholernie) dumny :)