Tour de Jaworze
Poniedziałek, 28 września 2009
· Komentarze(0)
Tour de Jaworze z finiszem w Olszówce - tak, aby dobić do 1700km w tym sezonie ;)
Miało być nieco inaczej, ale pogubiłem się na łączeniu szlaków pieszego - czarnego i rowerowego - zielonego. Efektem było przejechanie w kierunki do Jaworza Nałęża odcinka oznaczonego kolorem niebieskim. Była to część Wiślanej Trasy Rowerowej którą, jak będzie gotowa, mam zamiar przejechać całą (od źródeł Wisły aż do ujścia w Gdańsku).
W każdym razie, na półmetku byłem gdzie chciałem :) A później już pozostał powrót dobrze znaną drogą.
Szybko zajechałem (bo chłodno się robiło) do Doliny Wapienicy, wspiąłem do Olszówki Górnej, zjechałem do Dolnej, by następnie znów pod górę do domu.
Tak oto uzbierało się 536 metrów przewyższenia...
Profil:
[km: 36.89 | avg: 22.44 | time: 1:38:37 | max: 52.1 | temp: 21-18]
Miało być nieco inaczej, ale pogubiłem się na łączeniu szlaków pieszego - czarnego i rowerowego - zielonego. Efektem było przejechanie w kierunki do Jaworza Nałęża odcinka oznaczonego kolorem niebieskim. Była to część Wiślanej Trasy Rowerowej którą, jak będzie gotowa, mam zamiar przejechać całą (od źródeł Wisły aż do ujścia w Gdańsku).
W każdym razie, na półmetku byłem gdzie chciałem :) A później już pozostał powrót dobrze znaną drogą.
Szybko zajechałem (bo chłodno się robiło) do Doliny Wapienicy, wspiąłem do Olszówki Górnej, zjechałem do Dolnej, by następnie znów pod górę do domu.
Tak oto uzbierało się 536 metrów przewyższenia...
Profil:
[km: 36.89 | avg: 22.44 | time: 1:38:37 | max: 52.1 | temp: 21-18]