Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2009

Dystans całkowity:340.54 km (w terenie 8.20 km; 2.41%)
Czas w ruchu:15:18
Średnia prędkość:22.26 km/h
Maksymalna prędkość:58.50 km/h
Suma podjazdów:3466 m
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:48.65 km i 2h 11m
Więcej statystyk

W koncu...

Poniedziałek, 29 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria <25 km, wycieczka
Po dwutygodniowej przerwie (maly remont, ogolnie znana zla sytuacja pogodowa na poludniu Polski i w koncu wyjazd na weekdend do Pragi) przyszedl w koncu czas (i okazja) do pokrecenia kilku km.

Dzis lekko, przewaznie na mokro (po deszczu), pod gorke i bez parcia na predkosc. Trzba bylo sie na nowo rozjezdzic - co oczywiste. Wybralem 3 lekkie podjazdy. Przy zjazdach za to trenowalem hamowanie na mokdym.
Dodatkowo wyczucie sprzetu, gdyz nadal mam lekkie trudnosci z przyzwyczajeniem sie do "miekkiego widelca" w moim nowym rowerze (poprzedni nie byl amortyzowany).

Bielsko-Biała - Szczyrk (Salmopol) - Wisła - Ustroń (Równica) - Bielsko-Biała

Niedziela, 14 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Spełnienie marzeń... Pętla z Bielska-Białej przez Szczyrk, Wisłę i Ustroń. Dodatkowo wyjazd na Równicę (885 m n.p.m. / dojechaliśmy nad schronisko ~795 m n.p.m.).

Ze Szczyrku do Wisły przejazd przez Przełęcz Salmopolska (934 m n.p.m.). Stąd suma przewyższeń osiągnęła... uwaga, uwaga - 1 376 metrów.

Zdjęcia z wyprawy

Profil trasy:


Przebieg trasy:

Operacja: Brenna

Czwartek, 11 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-75 km, wycieczka
Czwartkowy trip miał być wyprawą pętlą Szczyrk (Salmopol) - Wisła - Ustroń (Uphill Równica), ale że prognozy były nie za optymistyczne, nie pojechaliśmy.

Rano po obudzeniu okazało się, że w słońcu mamy >30 stopni, i że wcale chmur deszczowo-burzowych nie widać. Nie pozostało nic innego jak szybkie śniadanie (bez kawy :() i na rower. Jako że, była już niemal 11. a na popołudnie miałem inne plany, musiałem wybrać średnio długą trasę. Padło na Brenną. Dojazd wybrałem bocznymi ulicami (m.in. Jaworze).
Trasa bardzo ciekawa, mało ruchliwe drogi (do czasu wyjechania na prostą do Brennej w Górkach Wielkich). Przejazd zaskoczył mnie w jednym miejscu, i to bardzo... Odcinek między Jaworzem a Górkami Wielkimi prowadzi przez starą, okropnie zniszczoną drogę przez las. Uznałem ją za terenową, gdyż większą część jechałem poza czymś co kiedyś było drogą - ubitym poboczem, omijając przy tym kałuże. Cóż za "skróty" i mały ruch, zawsze się płaci ;)

Ogólnie wypad bardzo udany. W miarę szybki przejazd (chociaż bez pośpiechu jechałem), obyło się też bez "przygody" a i SPD spisały się wyśmienicie (moja druga jazda z tym systemem).

Testowo

Wtorek, 9 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria <25 km, wycieczka
Spokojne niespełna 15km, podczas których testowałem nowy zakup do mojego bike'a - system SPD. Działa fajnie, chociaż za wczas żeby oceniać korzyści. Wpinać i wypinać się dość szybko "nauczyłem". Raptem po niespełna 10 prób przy ścianie i jazda na pierwszy trip. Zawczasu się pochwaliłem, że żadnej gleby nie było... otóż przy powrocie, tak jakoś fajnie stanęło mi się na czerwonym świetle, że aż... na bok się niemal wywaliłem, ale zdążyłem się wypiąć dosłownie w ostatniej chwili i podarłem nogą i ręką. Na szczęście bez kontuzji się obyło przy tej "chwili zapomnienia" :-)

Większy test będzie mam nadzieje w czwartek (jak pogoda dopisze). Planujemy duży trip z toolem.

Niedzielne "36 i 7"

Niedziela, 7 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 25-50 km, wycieczka
Niedzielny, późny, wypad znów na północ od Bielska. Tym razem w kierunku Czechowic-Dziedzic.
Wyjazd z Bielska w stronę Mazańcowic i Ligoty (droga znana z wcześniejszego wypadu nad Jezioro Goczałkowickie). W Ligocie zgodnie ze wskazaniami znaków - skręcamy w prawo do Czechowic-Dziedzic. Po kilku kilometrach dojeżdżamy do krzyżówki z krajową "jedynką" (Cieszyn-Gdańsk). Na "zielonym" przecinamy jedynkę i jedziemy do centrum (jak informują znaki) Czechowic. Stamtąd kierujemy się na rondzie na Bestwinę, skąd przez Komorowice wracamy do centrum Bielska-Białej.

Trasa bardzo fajna - lekkie podjazdy (suma przewyższeń tylko 194 metry) i względnie mały ruch. Stan nawierzchni oceniłbym na 7.5/10, wiec jest OK ;-)

Sobotnie "55"

Sobota, 6 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-75 km, wycieczka
Sobotnie popołudnie upłynęło pod znakiem przejażdżki w okolice moich rodzinnych stron. Planowałem pętlę aż do Oświęcimia, ale pogoda bardzo niepewna (duże zachmurzenie) zmusiło mnie do skrócenia wypadu na północ od Bielska-Białej.

Pętla Bielsko-Biała - Dankowice - Jawiszowice - Wilamowice - Bielsko-Biała, jest dość fajną trasą, chociaż ruch samochodowy dość spory, a za Wilamowicami (aż do Bielska) droga w tragicznym stanie.

Udało mi się przejechać trasę z najwyższą średnią odkąd moja pamięć sięga - 25,78 km/h! Dodatkowo w tym roku przejechałem już "szatański" dystans - ponad 666 km :P

Wokół Jeziora Żywieckiego

Wtorek, 2 czerwca 2009 · Komentarze(0)
Kategoria 50-75 km, wycieczka
Szybka popołudniowa przejażdżka wokół Jeziora Żywieckiego. Uroki trasy to mało ruchliwe drogi na odcinkach Buczkowice-Żywiec oraz Zarzecze-Wilkowice. O dziwo, te boczne drogi nawet do dobrym stanie, wiec jechało się bardzo przyjemnie :-)

Start z Bielska-Białej, kierujemy się na Szczyrk. Na rondzie w Buczkowicach jednak nie skręcamy w prawo, a jedziemy prosto. Zaczynają się boczne ulice i uliczki, które ciągną się kolejne 15km. Do Żywca dojechałem (bez jakiegoś specjalnego pośpiechu) po nieco ponad godzinie (ok. 63 min). W Żywcu musimy dostać się do centrum (ale radze skręcić dopiero na wylocie z miasta) - kierujemy się w stronę Suchej Beskidzkiej. W centrum, jak to zawsze ma miejsce - korki. Na szczęście rowerkiem da się bokiem wyminąć z 200. metrowy zator. Skręcamy w lewo (do Tresnej - znaki kierują na Suchą) i jazda pod kilka górek, które z pozoru tylko są straszne ;)

W Tresnej, przejeżdżamy zaporę i skręcamy w lewo, pod górę, kostką brukową. (Kostka kończy się po ok. 200m). Tą drogą zasadniczo dojedziemy do krajowej 69 (Bielsko-Żywiec), ale chcąc ominąć tłok (dużo tirów), kierujemy się w Zarzeczu na Bierną. Stamtąd do Łodygowic i Wilkowic (tu dość długi podjazd pod górę, skąd zaczyna się podjazd na Magurkę Wilkowicką, którą zdobyłem 27 kwietnia 2009 (wraz z tool'em, dla którego był to już kolejny podjazd na ten, mierzący 909 m n.p.m, szczyt). Z Wilkowic już główną drogą (69) jedziemy do Bielska, do domu ;-)

Byłą to jedna z moich najlepszych solo-wypraw. Mam nadzieję, że nie jeden raz (może w różnych wariantach) przejadę tą trasę.

Przebieg trasy: