Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:96.66 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:22
Średnia prędkość:22.14 km/h
Maksymalna prędkość:44.70 km/h
Suma podjazdów:1575 m
Maks. tętno maksymalne:188 (96 %)
Maks. tętno średnie:165 (85 %)
Suma kalorii:3454 kcal
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:19.33 km i 0h 52m
Więcej statystyk

Druga jazda Giantem

Sobota, 30 marca 2013 · Komentarze(1)
Kategoria <25 km, szosa, wycieczka
Zalegly wpis z soboty.

Eksperytment z "obnizona" kierownica (wg miarki na kierownicy - 0) nie powiodl sie. Gorsze odczucia, wiec wracam do ustawienia -2. Mysle teraz nad przesunieciem siedzenia nieco do przodu, bo wysokosc jest tip-top.

Cały czas jednak "coś nie tego", nie wiem co. Nie mogę się chyba przyzwyczaić do jazdy z gorek i na zakrętach. Po prostym i w górę jest genialnie...

PS do dystansu powinienem dodac 500m bo za pozno wlaczylem licznik (roztargnienie?!) ale nie dodaję (tak zaliczyło, tak jest) :P

PS2 tętno dużo lepiej niż dzień wcześniej biegając, gdzie na 30min miałem śrenie tętno 172 (od 3 tyg. zero aktywnosci - jedno wielkie przeziębienie/infekacja jakaś) :o

Poznajmy się...

Środa, 20 marca 2013 · Komentarze(2)
Kategoria <25 km, wycieczka, szosa
Pierwsza jazda szosówką. Krótko, bo późno poszedłem i w sumie niemal zaraz po przeziębieniu.

Jeździ się bosko. Pod 1-2% nachylenie przyspiesza do 40km/h bez większego wysiłku :-) Na zjazdach dziwnie - trzeba się przyzwyczaić w końcu nauczyć zjeżdżać - to moja pięta achillesowa.

Pod górę ładnie jedzie, Przegibek, Żar, Salmopol będą frajdą. Magurka - małą męczarnią, nie wiem jak Orle Gniazdo od strony Wisły (końcowe metry ponad 20%).

Niestety rozleniwienie ostatnio, przeziębienie od półtora tygodnia (nadal katar i kaszel) spowodowały, że kondycja uciekła. Straszne to, że tętno szybko uciekało do 4 strefy (a może to powód szybszego bicia serca, spowodowany nowością?!)...

Wiosno przybywaj w końcu!

Lotnisko, Wapienica, Kamienica

Środa, 6 marca 2013 · Komentarze(0)
Kategoria <25 km, wycieczka
Kolejny dzień przedpracowej jazdy. Dziś mega wiało, mega. Wg danych z UM Bielsko-Biała wiatr 24,1 km/h (max 90.0 km/h).
Więc tętno dziś masakra, bardzo dużo w strefie 5... ale co tam, da się jechać w 5.5 strefie kilka min bez problemu i nie puchnąć? DA SIĘ :-)

Lotnisko, Kamienica, Olszówka

Wtorek, 5 marca 2013 · Komentarze(6)
Kategoria <25 km, wycieczka
Miałem jechać do biura do Jaworza, ale żona coś chorawa i do lekarza pójdzie więc z pociechą trzeba będzie zostać ;)

Zatem dziś praca (znów) zdalna :) Zatem rano córkę szybko do przeszkola odstawiłem, siup do domu szybko się przebrać i na rower :)

Czasu było niewiele (pracę muszę zacząć o 9.) więc padło na krótki ale intensywniejszy wyjazd - pagórki same góra, dół, góra, dół, góra... ech... ale w końcu jest wiosna, a na wiosnę robi się klasyki, a klasyki to pagórki :)

PS czekam na nowy nowy sprzęt, mam nadzieję, że przyjdzie i będzie super, ale o tym innym razem ;)

PS2 HRmax - znów przekroczyłem (220-wiek :P) a była jeszcze rezerwa (tyle że droga się kończyła :D)

Międzyrzecze, Rudzica, Jaworze Nałęże

Sobota, 2 marca 2013 · Komentarze(3)
Kategoria 25-50 km, wycieczka
Kolejny z "wiosennych klasyków". Przejazd po wioskachm, gdzie ruch (teoretycznie) mały ;)

Serducho dobiło do 183, ale spokojnie powinno z 10bpm jeszcze dobić. Będzie okazaja sprawdzić niebawem, jak się tylko cieplej zrobi.

Kondycja ok, chociaż pod koniec efekt odwodnienia straszny, tętno z 15bpm większe niż na starcie :/ Tak to jest jak sie nie bierze pica (bo za zimno). Ehh "Polak mądry po szkodzie" ;)

PS po roku na olejach do lancucha Shimano wrocilem do Finish Line. W czwartek byla zmiana lancucha i zielonym do XC posmarowalem. Kreci sie pieknie. (a zimowy lancuch nadal w benzynie sie moczy - taki syf po zimie...)