Wokół zachodniej części Beskidu Małego
Niedziela, 6 września 2009
· Komentarze(0)
Planowana od dawna wycieczka wokół zachodniej części Beskidu Małego w końcu się udała. Jedno z podejść skończyło się złapaniem gumy na 12km i powrotem do domu. Teraz obyło się bez przygód :-)
W niedzielę o godzinie 11 o dziwo mały ruch na krajowej 69. Zatem dojazd do Łodygowic był niemal przyjemnością. Stamtąd odbiłem na Zarzecze, Tresną by wylądować w Międzybrodziu Bialskim.
Nie odbijając na Przegibek, pojechałem drogą wojewódzką 948 do Porąbki by w końcu wyjechać na krajową 52. w Kobiernicach. Stamtąd po pagórkach (które mogą wymęczyć dość solidnie) przez Kozy zawitałem w Bielsku-Białej.
Jechało się dobrze mimo przejechanych 3 dni wcześniej 106km. Dyskomfortem był fakt, że dość mocno wiało i było chłodno (jak wychodziłem z domu 17.5 stopnia), ale od czego ma się opaskę na uszy :D
Profil trasy:
W niedzielę o godzinie 11 o dziwo mały ruch na krajowej 69. Zatem dojazd do Łodygowic był niemal przyjemnością. Stamtąd odbiłem na Zarzecze, Tresną by wylądować w Międzybrodziu Bialskim.
Nie odbijając na Przegibek, pojechałem drogą wojewódzką 948 do Porąbki by w końcu wyjechać na krajową 52. w Kobiernicach. Stamtąd po pagórkach (które mogą wymęczyć dość solidnie) przez Kozy zawitałem w Bielsku-Białej.
Jechało się dobrze mimo przejechanych 3 dni wcześniej 106km. Dyskomfortem był fakt, że dość mocno wiało i było chłodno (jak wychodziłem z domu 17.5 stopnia), ale od czego ma się opaskę na uszy :D
Profil trasy: