Pętla Beskidzka: Ustron - Wisła (Kubalonka) - Szczyrk
Niedziela, 6 listopada 2011
· Komentarze(3)
Ostatni taki wypad w tym roku.
Piękna pogoda, trzeba było korzystać!
W pewnym momencie termometr pokazywał ponad 20°C.
Na podjazdach ciepło, na szczycie ubieranie bluzki z długim rękawkiem i kamizelki. Zjazd - rozbieranie. Te czynności mnie dobijały, ale nie ma co (a) marznąć, (b) przegrzewać się ;)
Czasy podjazdów mizerne - wczorajszy wypad zużył niemal całą moc z nóg.
Na Salmopol wjazd to była istna męczarnia. Dawno tak nie "umierałem" na podjeździe...
Ale i tak jestem zadowolony z wyjazdu :-)
PS jeszcze kilka wyjazdów i rower odstawiam do 2012
Piękna pogoda, trzeba było korzystać!
W pewnym momencie termometr pokazywał ponad 20°C.
Beskidy (w drodze na Przeł. Kubalonka)© webit
Na podjazdach ciepło, na szczycie ubieranie bluzki z długim rękawkiem i kamizelki. Zjazd - rozbieranie. Te czynności mnie dobijały, ale nie ma co (a) marznąć, (b) przegrzewać się ;)
Droga na Kubalonkę z Wisły© webit
Czasy podjazdów mizerne - wczorajszy wypad zużył niemal całą moc z nóg.
Na Salmopol wjazd to była istna męczarnia. Dawno tak nie "umierałem" na podjeździe...
Ale i tak jestem zadowolony z wyjazdu :-)
PS jeszcze kilka wyjazdów i rower odstawiam do 2012