Co za dzień... 2x guma...

Niedziela, 25 marca 2012 · Komentarze(10)
Wypad, z braku czasu, tylko na Salmopol, a tam jeszcze śnieg. Mimo to podjazd w krótkim rękawku z rozpiętą bluzką do połowy, a i tak za ciepło ;)

Salmopol / Biały Krzyż © webit


W drodze powrotnej, na zjeździe, pełno kałuż. A w jednej chyba była dziura, bo lekko driftnąłem, a po chwili nie dało się jechać... Oto proszę państwa pierwsza guma od 2009 roku!!! (nie, że w międzyczasie zjechałem chyba 3 opony bez dziury...)

Ups... Guma! © webit


Pierwszy serwis zajął mi ok 30 min, trochę się namęczyłem założyć oponę z powrotem, cóż wprawy brak ;)

...i po dziurze ;) © webit


A w Bystrej, hamuję przed przejściem dla pieszych i znów tylne koło mi pływa. Patrzę i myślę "nie no, drugi raz!"... Tym razem serwis szybszy. Okazało się, że łatka popuściła po 20 km.

A w domu, po wszystkim kolejne serwisowanie. Opona poszła do lepienia zwykłą łatką, a założyłem zapasową Kendę 1.0-1.5. Oby bez dziur przez do końca........... ;)

Komentarze (10)

no i zainwestowalem ;)

webit 19:23 środa, 28 marca 2012

A mówiłem zainwestuj w pompkę jak chcesz na tym jeździć :D

tool 19:03 środa, 28 marca 2012

@jeremiks na 5k po cichu licze, ale moze byc ciezko = bedzie na pewno ciezko ;)
niemniej zakladam musowo nie mniej niz rok temu a bylo cos 3k z hakiem...

webit 10:15 środa, 28 marca 2012

Ha okazlo sie wlasnie dzis rano (wczoraj pompka stacjonarna przyszla) ze... tyl mial 2.5 bara a przod 2 bary.... jak nabilem po 7 to kazda dziurke w asfalcie czuje. ale jest teraz power ;)

webit 10:14 środa, 28 marca 2012

Miałem te same opny i często łapałem kapcia :(( Obecnie od 2 lat nie złapałem żadnego. Mam nadzieję, że limit na ten sezon już wyczerpałeś :))
Całkiem fajnie zacząłeś sezon... trzymam kciuki, abyś w tym roku wykręcił co najmniej 5 tys. km :))

jeremiks 10:12 środa, 28 marca 2012

To bezawaryjności życzę :)

tlenek 20:29 poniedziałek, 26 marca 2012

@tlenek, @piasek - obym mial jak wy - limit defektow wyczerpany ;)

webit 20:19 poniedziałek, 26 marca 2012

w 2010 roku złapałem 2 gumy w ciągu 30 min. Złapałem jedną, a że było to 100 metrów od wulkanizatora to podskoczyłem do niego na wymiane, i dętka poszła drugi raz po kilku km, w zupełnie innym miejscu. Od tamtej pory, 10 000 km i żadnego defektu.

tlenek 20:18 poniedziałek, 26 marca 2012

no na takich kapciach to ja bym daleko nie zajechał :) nie przy mojej wadze. nie wspominając już o pozimowych dziurach i szkłach po nocnych balangach :) ale średnią zacną na nich wykręcasz :)

k4r3l 11:46 poniedziałek, 26 marca 2012

No to ładnie pechowo. Zjechałem 4 komplety tych gum z 1 kapciem spowodowanym... przetarciem dętki od nadmiaru jeżdżenia :D

piaseq 19:47 niedziela, 25 marca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa miusi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]