Komentarze (8)

Hej, ja po tej niedzieli ledwo żyje, przewiało mnie na Kozie G... teraz musze się kurować aby nie stracić weekendu... pozdro

Tomcioo 12:23 wtorek, 5 listopada 2013

Dzięki, tak pytałem z ciekawości bo kupiłem w zeszłym tyg. 2x600ml a jeszcze nie miałem okazji przymierzyc. To owocnej walki z kamieniami :)

tlenek 10:22 poniedziałek, 4 listopada 2013

@tlenek - pięknie ujęte. mam baaaardzo podbne zdanie, tyle że nie błoto mi straszne a wszechobecne kamienie ;)
A bidony są 2x 700ml. Ja jakoś dużo wody piję jeżdżąc...

webit 08:08 poniedziałek, 4 listopada 2013

Gdybym mieszkał gdzieś na płaskim, to zdecydowanie mtb>road. Bo wtedy szosa była by mega nudna, cały czas to samo, i zamiast walki z podjazdami nieustanna, monotonna walka z wiatrem. A żeby było mtb to wystarczy gdziekolwiek w las wjechać nawet bez super mocy można pojeździć. Ale jak już mieszkam w beskidach, to asfalty mi wystarczają, i pokonywanie szosowych przełęczy z których roztaczają się piękne widoki, większych odległości niż w mtb mi się bardziej podobba niż mordercze wspinaczki w beskidzkim błocie :)
Tak mi się tęskni za rowerem, tak długo już nie jeździłem, a pojeźdze chyba dopiero na wiosne bo zawsze jak wracam do domu to sa ważniejsze sprawy :/
Jakie pojemności bidonów?

tlenek 22:02 niedziela, 3 listopada 2013

łoooo to pierwsze MTB od...??? Dawien dawna :). Ja powiem tak: nie ma co porównywać Road i Mtb. Po prostu dwie różne bajki :). Wszystko zależy od tego czego się oczekuje i jakich się szuka emocji.

jakubiszon 18:05 niedziela, 3 listopada 2013

A ja cały czas nie wiem jaki znam postawić pomiędzy MTB a szosą :)
Fajny wypad.

pawelp7 16:57 niedziela, 3 listopada 2013

Spoko, ciekawie. Fajnie się jechało, ale jednak dla mnie road > mtb ;)

webit 16:26 niedziela, 3 listopada 2013

I jak wrażenia po jeździe w terenie? ;)

k4r3l 16:15 niedziela, 3 listopada 2013
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa assal

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]