Jaworze Nałęże na szybko
Niedziela, 23 sierpnia 2009
· Komentarze(0)
I znów z planowanej wycieczki nici. Miał być dwudniowy wypad do Oświęcimia do rodziny, ale pogoda w sobotę w Bielsku-Białej nie napawała ani odrobiną optymizmu. Dużo chmur zrobiło swoje i postanowiłem (z bólem) spasować.
Oczywiście okazało się, że deszcz padał (a nawet lało), tyle ze po godzinie 21 :P
W niedziele od rana pogoda przepiękna, więc i ogromy żal z nieudanej eskapady.
Po powrocie do Bielska postanowiłem jednak na szybko wyskoczyć i oto udało się (z lekkim ciśnieniem) wykręcić całkiem przyzwoite cyferki na trasie do Jaworza Nałęże.
Nieco ponad 30 km z 361 metrów przewyższenia i ze średnią niemalże 25 km/h. Jestem zadowolony (także z nowej tylnej opony - IRC Mythos XC Slick 2.1). I pomyśleć, że chciałem kupić max 2.0 :D
Oczywiście okazało się, że deszcz padał (a nawet lało), tyle ze po godzinie 21 :P
W niedziele od rana pogoda przepiękna, więc i ogromy żal z nieudanej eskapady.
Po powrocie do Bielska postanowiłem jednak na szybko wyskoczyć i oto udało się (z lekkim ciśnieniem) wykręcić całkiem przyzwoite cyferki na trasie do Jaworza Nałęże.
Nieco ponad 30 km z 361 metrów przewyższenia i ze średnią niemalże 25 km/h. Jestem zadowolony (także z nowej tylnej opony - IRC Mythos XC Slick 2.1). I pomyśleć, że chciałem kupić max 2.0 :D