Brenna, Jasienica, Międzyrzecze

Poniedziałek, 26 kwietnia 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 50-75 km, wycieczka
Miał być wypad mtb na Szyndzielnię, Klimczok i zjazd na Kozią Górę, ale pierwsze primo nie udało mi się zebrać na czas; drugie primo - nie bardzo miałem czas na długie wojaże dziś.

Długo myślałem gdzie śmignąć na szybko. Padło na Brenną. Tam będąc ekspresowo (niecałe 52min!) zdecydowałem, że wrócę inaczej. Nie przez Jaworze, a przez Jasienicę. Tak też postąpiłem. Wyszło pierwsze 50km w tym sezonie, pierwsze 500m w pionie. I znów najwyższa średnia (mimo 5 km w terenie)!!!
Kurde kondycja jest :D

Między Jasienicą a Międzyrzeczem dolało mi. Znaczy mocny opad na odcinku 500m. Ale kurtka p.deszczowa była. Tyle, że ledwo co założyłem a już zdejmowałem :P

Jechało się niesamowicie super. I chyba jestem w pełni sił w weekend wybrać się na coroczny, długoweekndowo-majowy, wypad na Żar. Czyli ponad 1100m w pionie, 60km, 3 wymagające podjazdy.

Cudeńko ;)

Aha, bo zapomniałem wcześniej, oto trasa i profil:

Komentarze (2)

@k4r3l fakt ze na gorze nie za ciekawie, na szczescie 80-90% ludzi jedzie kolejka a nie idzie szosa wiec podjazd nawet przyjemny moze byc ;) Gorzej bedzie na dole :/

webit 06:52 wtorek, 27 kwietnia 2010

szkoda tylko, że na Żarze w takie dni są tłumy klapkowiczów, obcasów itp itd. i robi się nieprzyjemnie ciasno...

k4r3l 06:31 wtorek, 27 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]