DPD
Piątek, 18 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria do/z pracy
Czyżby piątek - wizja weekendu (bądź co bądź zapowiadanego jako deszczowy) - spowodował, że tak szybko do pracy pojechałem? Rekordowe 16 min 31 sek? A może po prostu głód jazdy ostatnio (z braku czasu i chęci pobycia z moja Oliwką jak najwięcej...)
Tak czy inaczej, jest OK :-)
Checkpoint:
[5.61 km | 20.38 km/h | 16:31 min | 52.1 max | 20 *C | 99 m up]
PS powrót, wg prognoz, ma być w deszczu. Wziąłem na test błotniki kupione przed sezonem. Zobaczymy jak się sprawdzą... ;)
Rozdział 2. Powrót.
Jednak nie padało. Powrót ekspresowy, żeby nie powiedzieć hiper-ekspresowy. Niemalże zajął tyle co jadę autem (no może te 60 sekund więcej na podjazdach ;)
Ale 9 min 20 sek chyba nie prędko poprawię ;-)
PS pierwszy raz w tym roku średnia ponad 25 km/h ;)
Tak czy inaczej, jest OK :-)
Checkpoint:
[5.61 km | 20.38 km/h | 16:31 min | 52.1 max | 20 *C | 99 m up]
PS powrót, wg prognoz, ma być w deszczu. Wziąłem na test błotniki kupione przed sezonem. Zobaczymy jak się sprawdzą... ;)
Rozdział 2. Powrót.
Jednak nie padało. Powrót ekspresowy, żeby nie powiedzieć hiper-ekspresowy. Niemalże zajął tyle co jadę autem (no może te 60 sekund więcej na podjazdach ;)
Ale 9 min 20 sek chyba nie prędko poprawię ;-)
PS pierwszy raz w tym roku średnia ponad 25 km/h ;)