Wietrznie...

Niedziela, 6 lutego 2011 · Komentarze(0)
Kategoria <25 km, wycieczka
Miała być Magurka, albo Jaworze, a wyszło inaczej. Za mocny wiatr i brak windstroppera do osłony kolan, skrócił dzisiejszy wypad. Widać czego jeszcze w odzieniu brakuje. I teraz mam problem co kupić - nogawki z winstopperem, czy całe gacie ;)

Może i krócej, ale za to intensywniej...

Zmieniając plany, postanowiłem, przećwiczyć interwały (opcja intensywna).
4 krótkie podjazdy (po 1 min w 3 strefie) i pół minuty "odpoczynku". Na początek SUPER!

Potwierdziło to kolejny raz - siła w nogach jest, trzeba tylko ją wydobyć ;)

Kolejna sesja, jak pogoda pozwoli, za tydzień. W międzyczasie bym pobiegał, ale aktualnie kończę Aerobiczną 6 Weidera, i nie mam czasu na dodatkową aktywność. Do końca A6W - pozostało mi 11 dni.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zesla

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]