Trening zimowy #2

Niedziela, 12 lutego 2012 · Komentarze(0)
Kategoria <25 km
Krótka runda do Kamienicy i po Olszówce. Już po dwóch km czułem, że odmrażam palce u rąk... niestety nic lepszego nie mogłem wymyślić (brak rękawic narciarskich) i się pomęczyłem i podenerwowałem nieźle.
Za to okazało się, że spodnie softshell, które wg producenta miały (sugerowany) zakres temperatur od minusowych do +12, są super ciepłe. Ostatnio stwierdziłem, że ubieranie ich przy +8 albo więcej to masakra, bo człowiek cały mokry :P
A na górze były dziś 2x bluzki thermo (4f, kupiona ostatnio na wyprzedaży za niecałe 40 pln, jest niesamowicie ciepła) + bluzka rowerowa + wiatrówka - i było ciepło jak w lecie przy ponad 20 st.C ;)

Niemniej nadal czekam na odwilż.

Co do treningu jakoś dziś słabo wszystko wyszło. Najpierw baba zajechała mi drogę autem (wyprzedziła 20m przed skrzyżowaniem i zaczęła skręcać w prawo!) od razu puls +15 z nerwów. A później jakoś nie mogłem się skupić przez masakrycznie marznące łapska :(

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iataz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]