Jaworze Nałęże

Sobota, 29 grudnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria wycieczka
Ostatni wypad 2012, datowany wstecznie na 29.12.
Niestety od Sylwestra walczyłem z grypą więc dziś dopiero dodaję wpis. A grypą zaraziła, małżonka. I tylko dobrze, że w porę ewakuowałem córkę do rodziców i ocalała z tego całego armagedonu ;)

Wypad udany, po drodze spotkałem jakiegoś starszego bikera na szosówce i do Nałęża pojechaliśmy razem rozmawiając całą drogę o podjazdach w Beskidach (i nie tylko).

Do Nałęża jak zawsze podjazd krótki, ale równo pod górkę, momentami jechałem w 5.4 strefie i nawet jakoś nie czułem tego (prócz po oddechu, ale też lekko). Znów bieganie okazuje się, że bardzo dużo daje na wydolność organizmu. Super.

Plan roczny wykonany:
* Dystans: 4.209km (planowałem wstępnie 3000, ale w lipcu przesunąłem granicą na 4000)
* Wzrost wysokości: 60208 m
* Śr. prędkość: 24,2 km/h
* Średni wzrost wysokości: 349 m (średnio tyle co podjazd na Przełęcz Przegibek)
* Średni dystans: 30,07 km (z braku czasu tyle - praca do 17 + rodzina nieco ograniczają możliwości, ale są ważniejsze rzeczy w życiu niż rower)
* Wycieczek: 140 (niecałe 174 godziny na rowerze)

Komentarze (1)

biorąc pod uwagę Twoje obowiązki wynikające z posiadania rodzinki, to całkiem udany rok! ;) oby bieżący nie był gorszy ;)

k4r3l 12:12 czwartek, 3 stycznia 2013
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zylis

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]