Wypad nad Jezioro Goczałkowickie
Niedziela, 17 maja 2009
· Komentarze(0)
Niedzielny wypad nad Jezioro Goczałkowickie. Pierwotnie miało być wokół tego zbiornika wodnego, ale mieliśmy gości i "urwałem" się tylko na dwie godziny ;)
Wyjazd z Bielska przez Hulankę, z ominięciem tuneli (zakaz ruchu rowerowego) trochę kłopotliwy - brak alternatywy dla rowerzystów, stąd trzeba było się nieco nakombinować. Od Mazańcowic pod Zbiornik Goczłkowicki trasa w dobrym stanie, więc dojechałem na miejsce w niecałe 40 minut.
Powrót nieco inną drogą - z kilkoma podjazdami, w tym jednym o nachyleniu 10%. Ciekawie :)
Trasa powrotna dobra do czasu wjechania do Bielska-Białej od strony Wapienicy - droga w tak katastrofalnym stanie, że nie dało się jechać bezpiecznie szybciej niż 20 km/h :(
Przebieg trasy:
Wyjazd z Bielska przez Hulankę, z ominięciem tuneli (zakaz ruchu rowerowego) trochę kłopotliwy - brak alternatywy dla rowerzystów, stąd trzeba było się nieco nakombinować. Od Mazańcowic pod Zbiornik Goczłkowicki trasa w dobrym stanie, więc dojechałem na miejsce w niecałe 40 minut.
Powrót nieco inną drogą - z kilkoma podjazdami, w tym jednym o nachyleniu 10%. Ciekawie :)
Trasa powrotna dobra do czasu wjechania do Bielska-Białej od strony Wapienicy - droga w tak katastrofalnym stanie, że nie dało się jechać bezpiecznie szybciej niż 20 km/h :(
Przebieg trasy: