Wokół zachodniej części Beskidu Małego (edycja 2010)

Wtorek, 29 czerwca 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 50-75 km, wycieczka
Zaplanowana (zaproponowana) przez kolegę z pracy wycieczka (jego chyba ulubiona trasa), wokół zachodniej części Beskidu Małego.

Dla mnie to taka edycja 2010 tejże wyprawy, bo rok temu we wrześniu przejechałem ją w podobnym wariancie.

Start honorowy.
Wyruszyliśmy chyba ok 15:50 spod Gemini w Bielsku-Białej. Najpierw lekko, leniwie, aż do końca ścieżki rowerowej tuż przed Bystrą. Oscara temu, kto tak zaprojektował tą ścieżkę, że co 10m jest zjazd/podjazd na 20 cm koło Błoni. No po prostu gorzej niż śpiący policjant (czy jak się to zwie). Anyway...

Ostry start.
Piekiełko w Bystrej było pierwszym sprawdzianem, tu pojechaliśmy niemal równo, chociaż w odstępie ok 100m. (no dobra jeden jedyny raz dziś kolega pod górkę mi uciekł :P)
Od Buczkowic do Grodzisk kolega zrobił sobie nade mną przewagę do około 300m. Cóż, nowa trasa dla mnie, dużo zakrętów. Nie mój klimat (o tym dalej). Następnie zjechaliśmy przez Kalną do Żywieckiej (a przynajmniej krajowej 69.) Tą piekielnie ruchliwą drogą na szczęście jechaliśmy tylko około jednego km.

Etap.
Następnie odbicie do Tresnej i przez Międzybrodzie, Kobiernice i Kozy aż do Bielska-Białej. Tu z kolei krajową 52., ale o dziwo nie było ruchu (zdaje się, że był jakiś wypadek i cały ruch do BB zatrzymano w Czańcu, dzięki czemu do Kóz może minęło nas z 10 samochodów).

Podsumowanie.
Od Grodzisk siedziałem koledze cały czas na kole. Podjazdy pod każdą górkę, doganiałem go bez problemu a czasami zdarzało się, że musiałem redukować bieg i zwalniać (a jechaliśmy tak, że on był dziś "kierownikiem wycieczki") ;)
Czyli od dziś wiem, że jestem góralem.

Garść ciekawostek.
Osiągnięta dziś średnia jest dla mnie rekordowa (ponad 26km/h na 60km z 450m przewyższenia). Nieźle, ale mogło spokojnie być lepiej.
Oszczędzam się na piątek, planuje kolejną dłuższą trasę (chyba siądzie 75km ale bardziej po płaskim). W przyszłym tygodniu mam urlop i już zaplanowane dwie trasy. Jedna baaaardzo górzysta (5 podjazdów) i chyba Korbielów z powrotem przez Międzybrodzie. Zobaczymy jak pogoda i samopoczucie. Nic na siłę, zwłaszcza że jakiś ból w prawym kolanie się pojawił :/

Coś na deser.
Proponowałem feels3 użycie spinek do łańcucha, jednocześnie przypomniawszy sobie, że moje czekają na debiut od roku. I oto dziś załatwiłem sobie rozkuwacz do łańcucha, następnie dokładnie go wyczyściłem, wysuszyłem. Teraz smarowanie i jutro spięcie spineczką KMC dla napędów Shimano 9. rzędowych (ponoć to te złote) ;) Opinia z użytkowania niebawem.

Tak z kolei wygląda trasa:

Komentarze (2)

niradhara oprócz tej wzdłuż ul. Bystrzańskiej i Kolistej nie korzystam z innych, ale kiedy widzialem liste na pewnej stronie, chociaz nie wiem czy aktualna...

webit 19:19 środa, 30 czerwca 2010

Czy mógłbyś napisać coś więcej o ścieżkach rowerowych w Bielsku?

niradhara 17:36 środa, 30 czerwca 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zdaso

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]