Dwa rekordy na Przełęcz Przegibek + wyrównany rekord prędkości ;)

Sobota, 30 kwietnia 2011 · Komentarze(10)
Przełęcz Przegibek (663 m n.p.m.) - jeżdżę tam nader często - czy to jadąc na Żar, Kocierz czy Hrobaczą Łąkę. Jeżdżę tam też żeby potrenować podjazdy - ot do Międzybrodzia i z powrotem, czyli dla niewtajemniczonych dwa podjazdy na Przegibek.

Dziś pobiłem swoje rekordy:
- z Bielska (ze Straconki) na szczyt - 27:25 (o około minutę lepiej niż rok temu)
- z Międzybrodzia (od krzyżówki) - 26:45 (!!!!) to jest totalny szał :))) bo jeszcze nie tak dawno, umierałem na tym podjeździe ;)

Przy okazji stwierdziłem, że nie będę montował szosowych opon do roweru mtb, a kupię szosówkę. Pewnie dopiero po tym sezonie, na "wyprzedażach", ale musi być i koniec. A wszystko, bo jakiś "kolarz" z lekkością mnie wyprzedził na ostatnich metrach podjazdu od strony Międzybrodzia (przy czym jakieś 300m przed szczytem miałem przewagę około 50-70m). Liczby mówią same za siebie. A jak chcę zacząć jeździć na Pętlę Beskidzką i Rajcza Tour - muszę mieć "szosę" ;)

PS wyrównałem rekord prędkości - 66,6 km/h - hell yeah!

PS 2 - średnia z dziś, ponad 24 km/h mnie powala. Rok temu miałem na tym dystansie 19.40 km/h, podobnie jak dwa lata temu (19,43 km/h).

Tym samym oznajmiam: mam topową formę, a myślę, że jeszcze się rozkręcę ;)

Komentarze (10)

Przegibek od strony Straconki to często uczęszczany przezemnie i kolegów kolarzy teren. Znany mi rekord to 10:25, ale nie znam akurat rezultatu P.Niemca. :) W moim wypadku to jedynie biegiem 14:11. :P

WojtekBB 13:21 niedziela, 3 lipca 2011

nieźle! gratulacje z powodu takiego wyniku! ja szosy sobie raczej nie sprawię: po pierwsze brak miejsca, po drugie brak kasy, po trzecie, nie jeżdżę aż tak dużo, żeby mieć aż dwa rowery :) ja jestem na etapie kupna jakichś węższych (1.75) opon na asfalty, którymi drę przecież najczęściej. po górkach w tym sezonie mykam na karmach 2.2 :) pozdro!

k4r3l 19:34 poniedziałek, 2 maja 2011

W takim razie włączamy w tym samym miejscu ;))

jeremiks 14:04 poniedziałek, 2 maja 2011

hehe no wlasnie nie wiem gdzie ludzie wlaczaja stoper od strony Straconki- ja licze od Orlenu przy ul. Zywieckiej; w Miedzybrodziu przy przystanku wlaczylem - a to 5 m. od glownej drogi na Zywiec ;)

webit 13:56 poniedziałek, 2 maja 2011

Gratki ;) Widzę, że noga zaczyna podawać... tak trzymaj!!! Od Straconki czas mierzę, od źródełka, więc trudno o porównanie, a jeśli chodzi o Międzybrodzie, to jeśli stoper włączasz przy szkole (na skrzyżowaniu), to naprawdę fajny wynik. Jeszcze trochę i będę Ci oglądał plecy na podjazdach ;)) pozdrówka

jeremiks 13:51 poniedziałek, 2 maja 2011

oj ale mi osłodziłeś.... aż mnie trafia, że siedzę w pracy w tym momencie ;) Dzieki Wojtku, mam nadzieję, że w tym roku uda nam się coś pokręcić ponownie razem... ;)

webit 10:51 poniedziałek, 2 maja 2011

Widzę Dominik forma rośnie :) .

Rok temu nie mogłem Cie urwać w drodze na Salmopol, teraz pozostało mi chyba tylko siąść na koło i nic nie mówić :)

feels3 10:47 poniedziałek, 2 maja 2011

@Piaseq - mimo najszczerszych checi (i chociaz nie przepadam za MTB to bym chetnie sie wybral) ale w nachodzacy weekend nie bedzie nas w BB :(

@niradhara - zobaczymy, na razie forma rosnie pieknie - tylko przy tym tempie jazdy nie ma czasu robic zdjec... ;)

webit 06:41 poniedziałek, 2 maja 2011

Oj, jak się tak dalej będziesz rozkręcał, to niedługo prędkość podjazdowa zrówna się ze zjazdową :)

niradhara 14:33 niedziela, 1 maja 2011

Gratuluję i w związku z tym obecność na wycieczce na Czantorię - Kubalonkę - Baranią G. obowiązkowa!

piaseq 20:08 sobota, 30 kwietnia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mozna

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]