Najpierw Salmopol ze Szczyrku, a później śladami Tour de Pologne, czyli Kubalonka-Zameczek - Wisła - Ustroń - Równica. Z małą modyfikacją bo wjeżdzałem od Jaszowca a nie centrum. Powrót, okrótną-pagórkowatą-megamęczącą drogą, przez Lipowiec, Brenna, Górki i Jaworze. Na koniec rundka po osiedly, co by zaliczyć drugą setę :P
Jechało się wybornie, chociaż turystycznie. Na ostatnie 3 tyg. raz jezdziłem na rowrze i to po płaskim. Formy nie ma, niestety.
Czasy podjazdów: Salmopol - z Buczkowic 25:28 Salmopol - od wyciągu 20:38 Zameczek - z Wisły 9:37 Kubalonka - od Zameczku 14:38 Równica - od łączenia 3 dróg dojazdowych 25:28 (tu tragednia, jechałem średnio 8,2 km/h)
Na pocieszenie zostaje mi profil trasy, dostępny w szczegółach wyjazdu:
PS 100km z trzema konkretnymi podjazdani, bez przygotowania, w 34 stopniowym upale w szycie, w godzinach 10:00-15:30 - to troche za dużo. Ale nie czuję się, o dziwo, w ogóle zmęczony ;)
Komentarze (8)
Ja się chętnie podepnę ale raczej nie liczcie, że pomogę bo raczej ciężko będzie się za Wami utrzymać :)
ale sobie stawiasz wyzwania! te czasy to ładny kosmos. jak się ugadamy kiedyś w Buczkowicach, to też sobie zmierzę czas na Salmopol, bo strasznie mnie to ciekawi... :0
hej, rowera nie chce odstawiac, ale ostatnio nie mam za bardzo wyjscia, tak sie rzeczy poskladaly niestety... zostaja mi tylko weekendy, a z nimi roznie bo nie raz sie gdzies pojedzie i dnia na rower nie ma :/ Mam nadzieje jeszcze pokrecic, ale 2. czesc sezonu bedzie zdecydowanie slabsza ;(
Myślałem, że już odstawiłeś rower, dawno nie jeździłeś :) A jeżeli chodzi o czasy to możesz sprecyzować dokładniej gdzie mierzyłeś, jeżeli dobrze myślę to z Buczkowic Przełęcz Salmopolską masz w 46 min. Będę musiał jeszcze trochę poćwiczyć :) żeby taki czas zrobić. Zameczku i Kubalonki nie mierzyłem nigdy. A tak apropo Tour de Pologne to w tym roku wybieram się tam jako kibic (w okolice Kuboloki) zresztą tak samo jak rok temu :)