Wpisy archiwalne w kategorii

do/z pracy

Dystans całkowity:4011.17 km (w terenie 34.00 km; 0.85%)
Czas w ruchu:163:03
Średnia prędkość:24.54 km/h
Maksymalna prędkość:66.60 km/h
Suma podjazdów:54136 m
Maks. tętno maksymalne:192 (98 %)
Maks. tętno średnie:182 (93 %)
Suma kalorii:105864 kcal
Liczba aktywności:184
Średnio na aktywność:21.80 km i 0h 53m
Więcej statystyk

Do / z pracy

Wtorek, 11 września 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do/z pracy
Do pracy spokojnie, by po niemal 9. godzinach....

Powrót to prawdziwy hardcore. 10.2 km ze 114m pagórków i średnia 30,5 km/h. Ogień taki, że po dojechaniu do domu byłem bardziej wyjechany niż ostatnio po 109km i 2200m uphillu ;) Średnie tętno 167 i niemal połowa trasy w 5. strefie tętna...

A nogi, kręcą aż miło. To będzie dłuuuga, rowerowa, jesień ;)

2x do / z pracy + 3000km + profil garmina

Wtorek, 28 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do/z pracy
Dużo się dzieje.
Wczoraj zapomniałem wyzerować licznik - więc dziś wpis "dubel". Nie jest źle, wiedziałem ile mi brakuje do (planu minimum na 2012) - 3000 km ;)

Do tego od wczoraj na stronie Garmin Connect dostępne są nowe profile użytkowników. Nie najgorzej to wygląda, chociaż część mogli zrobić lepiej ;)

Praca

Piątek, 24 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do/z pracy
Z pracy do domu szybko jak chyba nigdy. Avg 28,4 km/h ;)

Dziś piękny cytat:

There’s a light at the end of the pain tunnel & it’s the finish. (Jens Voigt)

Praca & Równica

Czwartek, 23 sierpnia 2012 · Komentarze(4)
Rano do pracy a później zarezerwowałem sobie popołudnie na rower. Najpierw myślałem objechać Jez. Goczałkowickie, ale ileż można... już 3 albo 4 razy w tym roku tam jechałem. Trasa szybka, bo płaska, ponad 70km. Jest ok, ale trzeba było mi czegoś więcej...

Wymyśliłem rano Równicę. Byłem tam w tym sezonie tylko raz. Podjazd jest super, bardzo go lubię, więc trzeba było skorzystać z okazji ;)

Dojazd z Jaworza przez Świętoszówkę, Brenną i Lipowiec do podnóża Równicy w Ustroniu zajął mi równą godzinę. Kolejne 23 min wtoczenie się na górę. Tam jedno zdjęcie, bo aplikacja do robienia panoram zwiesiła mi smartphone'a. Niestety :(

Zjazd i powrót tą samą drogą z tym, że od Świętoszówki cały czas jechałem ul Cieszyńską aż do os. Beskidzkiego. Dobrze, że miałem światełka, bo tuż przed/po dwudziestej robiło się już bardzo ponuro...

W domu szybka kąpiel, talerz ryżu, położenie Oliwii do łóżka i browar, który siadł aż miło po tych 85 km ;)

PS wczoraj pisałem, że Alberto jest the best...

Praca & Jaworze Nałęże

Środa, 22 sierpnia 2012 · Komentarze(1)
Po pracy (jak się okazało nie najszybciej) do Jaworza Nałęża. Cały podjazd w 5. strefie tętna ;)

A w drodze powrotnej, na podjeździe ul. Antyczną (ok 500-700m / 4-8%) pozamiatał mi jakiś gimnazjalista. Po prostu odpadłem jak Armstrong Contadorowi na Wielkiej Pętli 2009...



Masakra! Energii nie było na szybsze kręcenie niż 11-12 km/h... Uuuu porażka sromotna, bo na szczycie koleś miał jakieś 100m przewagi :o

Do i z pracy

Wtorek, 21 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do/z pracy
Nic nadzwyczajnego dziś się nie działo. Dzień jak co dzien ;)

Do / z pracy

Poniedziałek, 20 sierpnia 2012 · Komentarze(0)
Kategoria do/z pracy
Z pracy szybko szykować rower żony bo... (c.d.)

Do / z pracy

Poniedziałek, 13 sierpnia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria do/z pracy
Rano, chłodno, raptem 15 st.

Później cieplej, dodatkowo ogień dziś w 21:13 byłem w domu z Jaworza - niemal tak szybko jak autem ;)

...a na koniec coś wesołego - nie, nie jest to mój rower ;)

Do / z pracy

Piątek, 10 sierpnia 2012 · Komentarze(2)
Kategoria do/z pracy
Dziś muzycznie - hip hop prosto z Bielska-Białej :-)

2x do / z pracy + Jaworze Nałęże

Czwartek, 9 sierpnia 2012 · Komentarze(4)
Wczoraj do pracy a po pracy bardzo szybko do Nałęża i znów rekord padł, tym razem urwałem aż 6 sekund (5:57 vs 6:03). Yeah! Dobrze wróży przed niedzielną wyprawą (o ile pogoda pozwoli :|).



A dziś do pracy główną drogą (Jaworzańską) aż do Zdrojowej. Na bocznych coś robią (chyba kanalizacje) i strasznie rozkopali drogą + mało miejsca bo co kawałek koparka + jakiś inny sprzęt.
Po pracy za to do domu (też główną) + podjazd Antyczną (małe ściganko w 5.6 strefie :D) zjazd do Karpackiej i pętla przez Olszówkę Górną do nowo wyremontowanej ul. Gościnnej (w końcu jedzie się fajnie ten odcinek).