Równica
Czwartek, 27 czerwca 2013
· Komentarze(3)
Kategoria 75-100 km, do/z pracy, szosa, uphill, wycieczka
Rano do pracy a po pracy, jak rok temu, na Równicę.
Jechało się dziś ciężko, noga coś nie mogła się rozkręcić, a pogoda przecież idealna na takie wyprawy - temperatura niecałe 15C...
Czas wjazdu od końca ul. Sanatoryjnej do parkingowego (zawsze tak liczę) 22:16 - lepszy niż rok temu (23:38). Chociaż do rekordu trochę jeszcze zostało... Rekord z 2011 roku to czas 20:59. Ciężko będzie chyba pobić (przynajmniej jadąc samemu) ;)
k4r3l musimy razem pocisnąć mocno, jak pojedziemy razem ;)
Równica© webit
Jechało się dziś ciężko, noga coś nie mogła się rozkręcić, a pogoda przecież idealna na takie wyprawy - temperatura niecałe 15C...
Panorama z Czantorią© webit
Czas wjazdu od końca ul. Sanatoryjnej do parkingowego (zawsze tak liczę) 22:16 - lepszy niż rok temu (23:38). Chociaż do rekordu trochę jeszcze zostało... Rekord z 2011 roku to czas 20:59. Ciężko będzie chyba pobić (przynajmniej jadąc samemu) ;)
k4r3l musimy razem pocisnąć mocno, jak pojedziemy razem ;)