Déjà vu? Magurka & Żar
Piątek, 2 sierpnia 2013
· Komentarze(3)
Powtórka sprzed tygodnia. Magurka & Żar jako uphillowe combo. Tym razem w towarzystwie Pawła.
Jechało się super mimo upału. Na Magurkę spokojnie i bez problemowo. Chyba noga się wyrobiła ostatnio tu i w Wiśle. Kryzysów nie było, ale tempo też słabsze (ponad minuta wolniej niż tydzień temu).
Dobry za to czas mieliśmy na Żar. 17 sekund lepiej niż przed siedmioma dniami, a przejechany na pogaduchach ;)
Przegibek by poszedł szybciej, ale Paweł miał kryzys więc poczekałem. Jakoś lekko mi się dziś jechało - czym dłużej tym lepiej. Tydzień temu było nieco inaczej, Przegibek był ciężkim kawałkiem chleba...
Jako że brak fotek, dziś kącik muzyczny ;) Fajny house'owy numer. Taki letni ;)
Magurka - 3.47 km / 371 m up / 178 HR avg / 24:19 time (+1:10)
Żar - 5.35 km / 311 m up / 166 HR avg / 25:35 time (+1:07)
Przegibek - 3.04 km / 193 m up / 166 HR avg / 14:19 time (+1:18)
PS jest to zaległy wpis z zeszłego piątku.
Jechało się super mimo upału. Na Magurkę spokojnie i bez problemowo. Chyba noga się wyrobiła ostatnio tu i w Wiśle. Kryzysów nie było, ale tempo też słabsze (ponad minuta wolniej niż tydzień temu).
Dobry za to czas mieliśmy na Żar. 17 sekund lepiej niż przed siedmioma dniami, a przejechany na pogaduchach ;)
Przegibek by poszedł szybciej, ale Paweł miał kryzys więc poczekałem. Jakoś lekko mi się dziś jechało - czym dłużej tym lepiej. Tydzień temu było nieco inaczej, Przegibek był ciężkim kawałkiem chleba...
Jako że brak fotek, dziś kącik muzyczny ;) Fajny house'owy numer. Taki letni ;)
Magurka - 3.47 km / 371 m up / 178 HR avg / 24:19 time (+1:10)
Żar - 5.35 km / 311 m up / 166 HR avg / 25:35 time (+1:07)
Przegibek - 3.04 km / 193 m up / 166 HR avg / 14:19 time (+1:18)
PS jest to zaległy wpis z zeszłego piątku.