Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka

Dystans całkowity:11663.34 km (w terenie 320.20 km; 2.75%)
Czas w ruchu:517:20
Średnia prędkość:22.55 km/h
Maksymalna prędkość:71.00 km/h
Suma podjazdów:166003 m
Maks. tętno maksymalne:196 (104 %)
Maks. tętno średnie:184 (97 %)
Suma kalorii:239307 kcal
Liczba aktywności:266
Średnio na aktywność:43.85 km i 1h 56m
Więcej statystyk

Lotnisko, Kamienica, Olszówka

Wtorek, 5 marca 2013 · Komentarze(6)
Kategoria <25 km, wycieczka
Miałem jechać do biura do Jaworza, ale żona coś chorawa i do lekarza pójdzie więc z pociechą trzeba będzie zostać ;)

Zatem dziś praca (znów) zdalna :) Zatem rano córkę szybko do przeszkola odstawiłem, siup do domu szybko się przebrać i na rower :)

Czasu było niewiele (pracę muszę zacząć o 9.) więc padło na krótki ale intensywniejszy wyjazd - pagórki same góra, dół, góra, dół, góra... ech... ale w końcu jest wiosna, a na wiosnę robi się klasyki, a klasyki to pagórki :)

PS czekam na nowy nowy sprzęt, mam nadzieję, że przyjdzie i będzie super, ale o tym innym razem ;)

PS2 HRmax - znów przekroczyłem (220-wiek :P) a była jeszcze rezerwa (tyle że droga się kończyła :D)

Międzyrzecze, Rudzica, Jaworze Nałęże

Sobota, 2 marca 2013 · Komentarze(3)
Kategoria 25-50 km, wycieczka
Kolejny z "wiosennych klasyków". Przejazd po wioskachm, gdzie ruch (teoretycznie) mały ;)

Serducho dobiło do 183, ale spokojnie powinno z 10bpm jeszcze dobić. Będzie okazaja sprawdzić niebawem, jak się tylko cieplej zrobi.

Kondycja ok, chociaż pod koniec efekt odwodnienia straszny, tętno z 15bpm większe niż na starcie :/ Tak to jest jak sie nie bierze pica (bo za zimno). Ehh "Polak mądry po szkodzie" ;)

PS po roku na olejach do lancucha Shimano wrocilem do Finish Line. W czwartek byla zmiana lancucha i zielonym do XC posmarowalem. Kreci sie pieknie. (a zimowy lancuch nadal w benzynie sie moczy - taki syf po zimie...)

Międzyrzecze, Jasienica, Jaworze Nałęże

Sobota, 23 lutego 2013 · Komentarze(2)
Kategoria 25-50 km, wycieczka
Pierwszy mocniejszy trening. Kilka dłuższych wypadów do strefy 5. Forma jest super. Tempo dziś też całkiem ok jak na tą trasę.

Jesienią na oponach 1.0 jechałem zaledwie 4 km/h szybciej. A same opony 2.1 zwalniają ok 3 km/h z moich obserwacji ;)

Zdjęć nie ma, bo nie było dziś czasu ani okazji ;)

Jaworze Nałęże

Niedziela, 17 lutego 2013 · Komentarze(0)
Kategoria 25-50 km, wycieczka
Ciąg dalszy treningu w strefach 2 i 3.

Dodatkowo wysokie kadencje, kilka dłuższych odcinków z RPM ponad 100.

Silent Hill @ Przegibek

Sobota, 16 lutego 2013 · Komentarze(1)
Kategoria <25 km, uphill, wycieczka
Gdzie można dobrze spokojnie potrenować, jak nie na podjeździe ;) A że najbliżej Przegibek, to znów na nim zawitałem :D

Pod koniec podjazdu, od zakrętu ponad 90* w lewo, gdzie zaczyna się odcinek o nachyleniu 8%, zaczeła się mgła - albo chmury, kto to wie ;)

Silent Hill na Przełęczy Przegibek © webit


Na szczycie to już wylane mleko. Ledwo zakręt w stronę Bielska było widać, a oddalony może z 200-300m ;)

Trasa na Magurkę © webit


Dziś znów treningowo. Znów w 3. strefie. O 40 sekund dłużej niż tydzień temu jechałem odcinek od mostku. Ale czas teraz nie jest najważniejszy ;)

Śnieżny Przegibek

Niedziela, 10 lutego 2013 · Komentarze(2)
Kategoria <25 km, uphill, wycieczka
W końcu uphill!

Uphill musiał być. Brak gór się już odzywał :-) © webit


Treningowy podjazd w 3. strefie (w drugiej podjazd ze średnim nachyleniem 5-6% raczej ciężko zrealizować ;)

Kilka razy w Garminie alarm tętna się włączył jak wskoczyłem w 4. strefę, ale szybko udawało się wrócić do trzeciej czy to zwalniając, czy zmieniając przełożenie.

Zima w Beskidach jest przepiękna! © webit


Ogólnie super sprawa, wygląda ze organizm nieźle funkcjonuje!

Śnieżne: Wapienica & Dębowiec

Poniedziałek, 28 stycznia 2013 · Komentarze(2)
Kategoria <25 km, mtb, wycieczka
W stronę Wapienicy © webit


Na szlaku na Dębowiec © webit


Czyste piękno przyrody © webit


Na opis nie ma czasu i chęci. Jedyne co powiem, błotnik ostatnio złamany, nie dał rady, gdzieś na ostatnich 5km puścił klej i się zgubił na szlaku lub w drodze do domu spod Dębowca.

Zimowe śniegowanie

Niedziela, 13 stycznia 2013 · Komentarze(1)
Kategoria wycieczka, mtb, <25 km
Zimą jest fun!

Pokręciłem po Dolinie Wapienicy. Dżizas jak tam pięknie zimą...

U wrót do Doliny Wapienicy © webit


Postanowiłem tym razem pojechać drugą stroną Doliny, by przejechać mostkiem na tą główniejszą (ostatnio widziałem na mapie, że tak się da). Okazało, że się da i chyba będę tamtędy teraz częściej jeździł do pracy do Jaworza (w sensie - jako odcinek bonusowy) ;)

Dolina Wapienicy © webit


Wracając postanowiłem jeszcze wjechać na szlak z Dębowca do Wapienicy (by znów tam zajechać, bo tak cudnie tam jest ;)

Dolina Wapienicy © webit


Niemal na samym końcu szlaku zaliczyłem OTB i złamałem błotnik tylny :P Heh szkody muszą być ;) ale na szczęście Patexem udało się skleić dziada w domu ;)

W Dolinie Wapienicy © webit


...tyle, że powrót do domu ok 4km szosą z kałużami odbił się na tyłku, w sensie że go wymoczyło i wymroziło nieźle :D

Jaworze Nałęże

Sobota, 29 grudnia 2012 · Komentarze(1)
Kategoria wycieczka
Ostatni wypad 2012, datowany wstecznie na 29.12.
Niestety od Sylwestra walczyłem z grypą więc dziś dopiero dodaję wpis. A grypą zaraziła, małżonka. I tylko dobrze, że w porę ewakuowałem córkę do rodziców i ocalała z tego całego armagedonu ;)

Wypad udany, po drodze spotkałem jakiegoś starszego bikera na szosówce i do Nałęża pojechaliśmy razem rozmawiając całą drogę o podjazdach w Beskidach (i nie tylko).

Do Nałęża jak zawsze podjazd krótki, ale równo pod górkę, momentami jechałem w 5.4 strefie i nawet jakoś nie czułem tego (prócz po oddechu, ale też lekko). Znów bieganie okazuje się, że bardzo dużo daje na wydolność organizmu. Super.

Plan roczny wykonany:
* Dystans: 4.209km (planowałem wstępnie 3000, ale w lipcu przesunąłem granicą na 4000)
* Wzrost wysokości: 60208 m
* Śr. prędkość: 24,2 km/h
* Średni wzrost wysokości: 349 m (średnio tyle co podjazd na Przełęcz Przegibek)
* Średni dystans: 30,07 km (z braku czasu tyle - praca do 17 + rodzina nieco ograniczają możliwości, ale są ważniejsze rzeczy w życiu niż rower)
* Wycieczek: 140 (niecałe 174 godziny na rowerze)

Orle Gniazdo

Niedziela, 16 grudnia 2012 · Komentarze(2)
Orle Gniazdo w Szczyrku chyba powoli staje się dla mnie oficjalnym zakończeniem sezonu rowerowego.

Skrzyczne (a raczej brak przez niskie chmury) z Orlego Gniazda © webit


Czy to koniec sezonu? Nie wiem, może uda się jeszcze wyskoczyć kilka razy, ale święta i koniec roku to zawsze okres wyjazdów, więc okazji będzie mało.